"Nie chodzi mi o muzycznych snobów, których jest wielu, ale o miłośników dobrej muzyki"
Nadaje na "Dobrej częstotliwości", jednak zdaje się, że fani jej nie odbierają. Z jednej strony jest niezwykle ceniony jako muzyk, z drugiej niedoceniony przez ludzi, którzy nie rzucili się masowo po jego płytę. Praktik, bo o nim mowa, wydał jedną z najlepszych płyt w 2004 r. Nie wiedziałeś o tym? To przeczytaj ten wywiad.
Zbierasz świetne recenzje, krytycy rozpisują się o jakości Twoich płyt, a nie odnosisz sukcesu komercyjnego jak choćby WhiteHouse. Dlaczego? Praktik:
Interesujesz się recenzjami swoich albumów, czy opinię zostawiasz słuchaczom? Praktik: Lubię konstruktywna krytykę, jeżeli recenzje są pisane przez ludzi rzeczywiście znających się na muzyce. Niestety większość recenzji pisanych jest przez ludzi, którzy recenzują wszystko jak leci, a tak naprawdę nie maja o niczym pojęcia. Wydałem płytę, która jest ogólnie dostępna i tak naprawdę to właśnie słuchacze i ich opinie się dla mnie liczą.
Od premiery "Dobrej częstotliwości" minęło kilka miesięcy. Jak oceniasz ten okres? Czy spełnił Twoje nadzieje? Praktik: Nie wiązałem żadnych specjalnych nadziei z "okresem", o którym mówisz. Musiałbym być naiwnym żeby liczyć na nie wiadomo co. Odzew jest pozytywny i to jest najważniejsze.
Jak udało Ci się zaprosić Michała Urbaniaka? Przypuszczam, że nie przyjmuje każdej takiej propozycji. Praktik: Wielkie podziękowania dla Embargo Nagrania, to Adam Gorko i Wujlok powiedzieli mi, że jest taka możliwość, że Michał słyszał naszą płytę Dizkret&Praktik "IQ" i bardzo Mu się podobała. Powiedział, że mógłby wziąć udział w podobnym projekcie. Przyszedł do studia poznaliśmy się, posłuchał kawałków, umówiliśmy się i następnym razem nagrał albo lepiej zabrzmi, namalował, to wspaniale solo.
"IQ" nie było dobrze promowaną płytą. Czy po zmianie wytwórni jesteś zadowolony z promocji? Praktik: Kanały promocji muzyki w sposób nieobciachowy są w tym kraju bardzo ograniczone. Sam średnio lubię wywiady i całą niemuzyczną otoczkę wydawania płyty.
"Zbrodnia nie popłaca, komercyjna szczególnie", tak Mes rapuje na Twojej płycie. Jesteś wybitnie nie komercyjnym artystą. Czy jednak czasem "komercyjna zbrodnia" nie jest kuszącą alternatywą? Czy absolutny hit, z góry musi być "komercyjną zbrodnią"? Jaki jest Twój stosunek do komercji? Praktik: Każdy musi dokonać własnego rachunku czy chce być idolem małolatów, którzy jarają się tobą, dlatego że jesteś we wszystkich mediach, czy robić w spokoju taką muzykę jaką czuję, dla ludzi nadających na podobnych falach. Najfajniej kiedy szczera i prawdziwa muzyka wyprodukowana na wysokim poziomie osiąga sukces komercyjny. Swoją drogą nawet jakbym chciał to trudno mi wymyślić co mógłbym zrobić, żeby nagrać "hita".
Dla kogo Tworzysz muzykę? Masz jakoś określonego odbiorcę, do którego chciałbyś trafić? Praktik: Naturalne, że tworzę muzykę z myślą o ludziach podobnych do mnie, lubiących dobra muzykę i nie podniecających się wszystkim co usłyszą w radio czy telewizji. Nie chodzi mi o muzycznych snobów, których jest wielu, ale o miłośników dobrej muzyki.
Czy bierzesz w ogóle pod uwagę taką możliwość, że nagrasz kawałek, który stanie się niesamowitym hitem i przez wiele tygodni będzie okupował listy przebojów oraz wszystkie stacje radiowe? Praktik: Nie jestem jakimś zatwardziałym underground'owcem i nie mam nic przeciwko temu żeby jakiś mój podkład był wielkim hitem. Nigdy natomiast nie nagrałbym piosenki "pod hita" z określonym, aktualnie popularnym, raperem.
"Obserwując to co dzieje się przez ostatnie lata absolutnie nie czuje się częścią zjawiska jakim jest polski Hip-Hop"
Co Ci dała edukacja w szkole jazzowej? Czy wiedzę teoretyczną łatwo daje się przełożyć na praktykę? Praktik: Szkoła jazzowa dała mi jako takie pojecie o historii jazzu. Wiem o co chodzi kiedy Amp Fiddler cytuje Coltranea "a love supreme", wiem kto to był Thelonius Monk, z którego samplował Showbiz robiąc kawałek "A Friend" dla Krs-One itp. itd. Dała mi jako takie pojęcie o harmonii, o zasadach muzyki w ogóle. To może tylko pomóc w praktyce.
Co jest dla Ciebie ważniejsze: sampling, czy żywe instrumenty? Praktik: Efekt się liczy, a nie to w jaki sposób do tego doszedłeś, jakiego samplera używasz, jakiej gitary czy z jakich płyt samplujesz.
Pracując nad "Dobrą częstotliwością" wiedziałeś od początku jak ten album będzie brzmiał, miałeś jego koncepcję, czy to wszystko przychodziło z czasem? Praktik: Uważam ten album jak najbardziej za album koncepcyjny, wszystko było przemyślane od początku, do końca tak żeby tworzyło jedną wspólną całość.
Wolisz prace z jednym MC, tak jak w przypadku "IQ" z Dizkretem, czy łączenie wielu styli, jak przy albumie producenckim? Praktik: To zupełnie inne tryby pracy. Dizkret jest jednym z najlepszych polskich raperów, więc praca z nim to był ciekawy, wspólny proces. Samodzielnie niektóre decyzje trudniej podejmować, bo sam biorę za nie odpowiedzialność, ale satysfakcja jest jeszcze większa.
Gdybyśmy mogli stworzyć teoretycznego MC, który w 100% odpowiadałby Twoim preferencjom, to jakie miałby cechy? Praktik: Najważniejsza jest muzykalność, poczucie rytmu i pomysł na flow. No i oczywiście treści zawarte w tekstach muszą też być w jakiś sposób zbieżne z moimi przekonaniami.
Podpisujesz się pod tym co na Twojej płycie nawinął Pezet, czy Twoje zdanie o rap-biznesie jest inne? Praktik: W tym momencie nie pamiętam dokładnie jaka była konkluzja tekstu Pezeta, ale skoro zamieściłem go na swojej płycie to znaczy, że przynajmniej akceptuję jego pogląd. Jeśli to zdanie było negatywne, to się zgadzam.
Nie jesteś częstym gościem na płytach, swoje produkcje też wydajesz rzadko. Czujesz się w ogóle częścią rap-gry w Polsce? Praktik: Obserwując to co dzieje się przez ostatnie lata absolutnie nie czuje się częścią zjawiska jakim jest polski Hip-Hop. To co interesuje mnie w tej muzyce jest na naszym podwórku niemal całkowicie nieobecne i poza kilkoma kolegami, których mam w tym "środowisku" nie czuję związku. Wraz ze współpracującymi ze mną ludźmi takimi jak Dizkret, czy jego ekipa The Headnods, tworzymy swoja oddzielną bajkę.
Gdzie będziemy mogli usłyszeć Twoje bity? Jakie szykujesz projekty? Praktik: Nie będę zdradzał planów, mam kilka pomysłów i zobaczymy co z tego wyjdzie. Póki co zrobiłem jeden numer na płytę 2cztery7.
ciotą fajo to ty jestes...i to wielką. pewnie nie słyszałeś żadnej kawaliny z plyty "DObra częstotliwość" a kłapiesz mordą. Kolo robi kosmiczne beaty, wedlug mnie jeden z najlepszych producentów.. a jak Tobie<splot> nie podobają się zdjęcia zamieszczone obok wywiadu ...to cuz tylko współczuć.. <b>lol</B>
Jak dla mnie "dobra czestotliwosc" to jedna z lepszych produkcji zeszłego roku. Zero komercji.. dlatego niedoceniony przez ludzi.. heh. Poprostu czlowka producentow... Pozdro
W Polsce chyba nikt nie robi podobnych podkladow dlatego nie ma sensu porownywac go np. z Whitehouse, to zupelnie inna bajka. Btw Praktik > Whitehouse :)
Ciężko określić który jest najleprzy bardziej pasuje słowo "ulubiony" A ja najbardziej lubie Wacka i Kociołka ale nie napisze że słabi są w/w producenci jedynie Volt mi nie odpowiada poprostu nie lubie takich "elektronicznych" bitów
JESTEM POD WRAŻENIEM TEJ PŁYTY!BITY NAPRAWDE REWELACJA!BRZMIENIE ŚWIETNE.PEACE ZA POMYSŁ Z MICHAŁEM URBANIAKIEM.TRZYMAJ FASON NA DOBREJ CZĘSTOTLIWOŚCI ZIOM!
tylko praktik sie ośmieszył tym ze nie znal tresci pt. biznes pezeta. tanio tanio praktik taki raper nagrał sie do ciebie a ty nawet tego nie doceniasz
Kurwa waco waco. WWO i elo HG. jaki jest sens porownywania waco z praktikiem i mowieniem ze jest moim "ulubionym producentem"? i kurwa co to za madrala tam scoopa w ten ranking wjebal? moze muzyka praktika jest zbyt ambitna i za madra? i nie wiedzialem ze jest obowiazek znania tekstu Pezeta "Biznes" na pamięć. Ale teraz już wiem i od jutra się go uczę.tyle
ze z serca, ze na niej soba Jestes,ze nie pod kogos a dla tych, co czuja jak i Ty. "bo najwazniejsze jest niewidoczne dla oczu, dobrze widzi sie tylko sercem".dzieki ze Jestes. pozdrawiam pieknie.e.
" jak robisz plyte producentcka to masz obowiazek wiedziec, chociaz w przyblizeniu o czym jest tekst wykonawcy na twojej wlasnej plycie ciolku... " Joooozefff...
1) w przyblizeniu to wiedzial ze kawalek jest o biznesie... to chyba styknie wedlug twojej teorii.. jak myslisz juziu? 2) czyli wspolpraca z chinskim chorem nie wchodzi w gre wedlug ciebie?...
Bity może i sa dobre na tej płycie ale ogólowo nie podoba mi sie JAK DLA MNIE HUJOWA pierdolenie o dupie marynie.Najbardziej mnie wkurwiło że na tej płycie połowa utworów to same podkłady,a kawałków jak sami wiemy jest 10!
troche malo 10 kawalków :/ to ja na swojim nielegalu zrobilem 20 :) ale i tak pozdro dla praktika :) nie slyszalem producenckiej ale IQ mi sie podobała :) a tu mozecie moj nielegal pobrac www.peseljuby.mylog.pl