Freestyluje na bitwach tylko dlatego, że jest to zajebista adrenalina. Skok na bungie czy seks w przebieralni nie daje tylu maksymalnych wrażeń jak wyjście na scenę i pojedynkowanie się z drugim mc.
Bośniak RPZ - freestylowy reprezentant trójmiasta opowiedział nam o tym czym jest dla niego wolny styl, wygrywanie bitew oraz z kim chciałby się spotkać na bitwie. 19 Grudnia odbędzie się Bitwa o Bałtyk. Czy ktoś pokona wtedy Bośniaka na "własnym podwórku"?
Już niedługo, 19 grudnia w Gdańsku, w którym mieszkasz odbędzie się 3 edycja Bitwy o Bałtyk. Rok temu wygrałeś tą bitwę, czy odczuwasz presje, jaka na Tobie ciąży jako obrońcy tego tytułu? Bośniak:
Niewątpliwie w Warszawie jest najwięcej freestylowców, którzy jeżdżą na tak duże imprezy jak Bitwa o Bałtyk. Czy Twoim zdaniem Warszawscy freestylowcy 19 grudnia przyjadą do Gdańska, aby próbować zabrać Ci tytuł i zabrać go do Warszawy? Bośniak: To bardzo ciekawy wątek. Jest paru freestylowców z Warszawy, co lubią przyjeżdżać do Trójmiasta na bitwy i zawsze wspominają to jako dobry melanż. Znając życie, do Gdańska zawita reprezentacja ze stolicy, tak jest co roku. Natomiast druga strona medalu wygląda tak, że garstka z nich omija Trójmiejskie bitwy wielkim łukiem. Wielu raperów z całej Polski, nie tylko ze stolicy twierdzi, że "i tak wygra Bośniak przez stronniczość sędziów" albo, że "jury jest niekompetentne i że mają gdzieś bitwy, gdzie sędziuje ktoś, kto nie ma pojęcia o stylu wolnym". Moim zdaniem problem tkwi w tym, że na naszych bitwach wygrywa luz, styl i umiejętność rozkręcenia publiki, a nie wyryte na blachę punche, które już są standardem u wszystkich młodych mc w całej Polsce. Zawsze przed walką podbijam do przeciwnika i proponuje mu pokojową opcje na scenie. Za to, że nie trzymam się "bitewnego schematu" sporo mcs nie lubi Bośniaka. Moim zdaniem freestyle to nie jest wojna i prucie flaków, tego może się nauczyć każdy. Bycie raperem to coś więcej niż punchline. Wraz z Rakiem i Tomasiną robimy to po prostu inaczej, dlatego kilku "wyjadaczy" nie odwiedzi Bitwy o Bałtyk. Styl wolny w Trójmieście to trochę inna baja niż w innych miastach.
Są w Polsce jacyś freestylowcy, którym masz coś do udowodnienia i chciałbyś się np. z nimi spotkać w finale Bitwy o Bałtyk? Bośniak: Tak, jest kilku freestylowców, z którymi bym chciał się zmierzyć np. Enson, Muflon czy Eskobar, mogliby spróbować skopać dupe Bośniakowi na jego "podwórku", ciekaw jestem czy daliby rade. Wyjątkiem jest Flint aka Raskall którego chce i musze zmiażdżyć. Chłopiec zrobił coś, co świadczy o jego poziomie - po wygraniu WBW Grand Prix Gdańska hejtując na forum nawrzucał mi, że jestem wackiem - mógłby tak twierdzić, gdyby mnie pokonał. No ale to nie miało i nie będzie miało miejsca. Ja jak chce komuś pocisnąć, to robie to za pomocą mikrofonu, nie internetu. A do walki z Flintem musi dojść - w końcu trafi kosa na kamień. Zapraszałem go na Bitwę o Bałtyk, ale wiadomo jaka była odpowiedź. Może się już wypstrykał, bo takie opinie też słyszałem.
Wypstrykał? Bośniak: Znam wielu, którzy sezonowo zajarali się bitwami, trochę powalczyli i jak sami mówią - "wypstrykałem się". Mnie to śmieszy. Freestyle jest rzemiosłem, który tak jak wino - im jest starszy, tym lepszy. Ci co się "wypstrykali" to ci, których parzą kartki po kieszeniach. Zapamiętują szkolne porównanka i myślą, że są freestylowi, ale w końcu musi wyjść szydło z worka. Często wynik na bitwie uzależniony jest od formy w danym dniu, z tym zgodzi się większość raperów. Ale, żeby się wypstrykać..? Ja od 5 lat jakoś nie mogę przestać i wiem, że jestem coraz lepszy.
Bruk Freestyle Battle charakteryzuje się wakacyjnym klimatem, plenerową sceną i wyjątkowo pozytywnie nastawioną publiką. Jest to bitwa inna niż wszystkie.
W tym roku po raz drugi wygrałeś Bruk Freestyle Battle. Jak wspominasz tą bitwę i cały Bruk Festiwal? Bośniak: Bruk Freestyle Battle charakteryzuje się wakacyjnym klimatem, plenerową sceną i wyjątkowo pozytywnie nastawioną publiką. Jest to bitwa inna niż wszystkie. Powtórka z przed roku finału z Rakiem i półfinał z Kolasem były zajebistymi starciami, które długo będę wspominał. Życzę wszystkim by w Polsce było więcej wydarzeń typu Bruk! Jest to największy festiwal kultury ulicznej, który oferuje tyle kozackich opcji przez ponad 3 tygodnie. Zawody taneczne, djskie, beatbox battle, festiwal teatralny czy Bruk Mega Show, zawsze przyciągają uwagę zajafkowiczów z całej Polski. Nic dodać, nic ująć.
Jak z perspektywy uczestnika oceniasz poziom zmagań w trójmieście? Widzisz na scenie młodych ludzi, którzy mają w sobie potencjał? Bośniak: Cieszę się, że jestem osobą, od której wielu młodych kotów zaraziło się freestylem. Ostatnimi czasy, organizują ustawki z boomboxem tak jak kiedyś robiła to starsza gwardia. Zapewne jest kilku dobrze zapowiadających się mcs, ale ja mam swojego faworyta, który jeszcze kiedyś zatrzęsie bitwami w Polsce - pozdro Specu!
W trójmieście nosisz tytuł numeru jeden. Dlaczego więc regularnie nie startujesz w WBW? Dużo ludzi z Trójmiasta ma o to do Ciebie żal. Bośniak: WBW? Chodzi o tą bitwę, gdzie jadą sobie po rodzicach i dziewczynach ludzie, którzy prywatnie są ziomami i przyjaciółmi? Nie, nie interesuje mnie ta bitwa. To jest maksymalnie komercyjna impreza, ma ona mało wspólnego z podziemnym freestylem. Kiedyś za czasów Dużego Pe i Filipa, WBW miało to coś. Pojedynki były błyskotliwe, górowała uszczypliwość i flow, a teraz najważniejsze jest zmieszanie z błotem przeciwnika. Poza tym nie widzę sensu w tym, by jechać na bitwę gdzie jedynym miernikiem skillu jest ilość zapamiętanych punchy ułożonych wcześniej w domu. Jeżeli ktoś ma do mnie pretensje o to, że nie wygrałem tej bitwy to tłumacze się tylko tym, że nie chciało mi się zapamiętywać tylu wersów (śmiech). Biorę pełną odpowiedzialność za to, co teraz mówię. Siedzę w tym długo i wiem, co w trawie piszczy. Freestyle oparty na jednym prostym schemacie, tym jest teraz WBW - ta impreza straciła swoją dusze. Jako uczestnik oceniasz poziom rymów konkurentów a także obiektywizm jury na różnych imprezach. Wiele osób zarzuca oceniającym faworyzowanie znajomych osób. Czy jury zawsze daje obiektywny wynik rywalizacji? Bośniak: Po bitwie zawsze znajdzie się mc, który ze łzami w oczach będzie narzekał na werdykt, w którym okazał się gorszy od przeciwnika. Też ze dwa razy czułem się pokrzywdzony po przegranej. Zdarza się, że jury się pomyli, ale przypadki chodzą po ludziach - trzeba im wybaczać pomyłki. Sędziowie to zazwyczaj poważni artyści, wątpię by byli stronniczy. Ciężko jest mi sobie wyobrazić siebie w roli sędziego na bitwach, to jest strasznie niewdzięczna fucha. Jak rozmawiałem z Numerem Raz na temat jego sędziowania powiedział mi, że zawsze stara się sercem oceniać wejścia poszczególnych zawodników, a i tak zawsze ktoś podbija do niego z pretensjami po bitwie. Nie można dogodzić wszystkim jednocześnie. Jeden wygrywa, drugi przegrywa, proste. A ci słabsi i hejterzy doszukują się machlojek. Jeśli ktoś się zaprezentuje dziesięć razy lepiej niż przeciwnik, to nie ma szansy by werdykt był omylny czy stronniczy - coś takiego by nie przeszło bez echa. Jedyny wniosek - trzeba trenować by zawsze na scenie była przepaść między dwoma mcs, wtedy się wygrywa bitwy hurtowo (śmiech).
Brałeś udział w wielu bitwach, wiele też zakończyłeś jako zwycięzca. Którą z imprez freestylowych wspominasz najchętniej? Bośniak: Każda z bitew jest dla mnie wyjątkową przygodą. Ciężko powiedzieć, która była dla mnie najlepsza. Z jednej strony poprzednia edycja Bitwy o Bałtyk jest tą naj, ze względu na walkę z Tomasiną, w której zrobiliśmy coś, czego jeszcze nigdy wcześniej nie widziałem na żadnej bitwie. Takie rozkręcenie publiki i rymy zdarzają się tylko w Gdańsku. Drugą bitwą, którą wspominam z błyskiem w oku, to bitwa na VI Festiwalu HipHopowym Mazury 2007 w Giżycku. W finale spotkałem się z MTSem. Kilku tysięczna publika, tematy typu "Liber i Doniu" i "Lerek i Nowator" ... Pokojowa walka na skille z ziomem i tysiące bujających rąk były czymś, czego w życiu nie zapomnę. To jest prawdziwy wolny styl. A to, że zająłem drugie miejsce, to nie istotne. Najważniejsze są wspomnienia, nie trofeum. MTS! Pamiętaj, że czeka Cię melanż w Gdańsku! 19 grudnia, ziomuś! Tak dla przypomnienia!
Jakie są Twoje największe osiągnięcia obok wygranej rok temu w Bitwie o Bałtyk oraz podwójnej wygranej na imprezie Bruk Freestyle Battle, o której już wcześniej wspominaliśmy? Bośniak: Moim największym osiągnięciem jest to, że okiełznałem mikrofon. Nie ważne, co to jest za impreza, zawsze jestem w stanie przejąć mikrofon z djki i zrobić to, co kocham - to jest moje największe osiągnięcie.
Znam wielu, którzy sezonowo zajarali się bitwami, trochę powalczyli i jak sami mówią - "wypstrykałem się".
Czy muzycznie ograniczasz się tylko do bitew czy robisz coś więcej? Bośniak: Jaram się organizacją imprez, koncertów itp. Na pewno pójdę jeszcze w tym kierunku. Ale najpierw ogarnę to, co zacząłem, czyli muzykę od strony artystycznej. Wraz z ekipą eL mOnterOs ogarniamy studio już wiele lat. Może to dziwić, bo jeszcze nie wydaliśmy żadnego materiału, ale po prostu mamy wyjeb.... W chwili obecnej pracuje nad paroma projektami, między innymi płyty z Frikiem i Baronem RPZ. www.decyBelprod.com to adres stronki naszego studia. Staram się produkować muzykę i udzielać się wokalnie, nie tylko w rapowym klimacie. Moja przygoda z muzyką i rapem to nie tylko bitwy. Szkoda, że u większości bitewnych mcs nie istnieje coś takiego jak mikrofon studyjny, ja to nazywam waleniem w chu... Na koniec może jakaś zachęta dla freestylowców, aby przyjechali do Gdańska i wystartowali w Bitwie o Bałtyk i dla publiki, aby przyszła na imprezę? Bośniak: Po pierwsze - Parlament i tak czy siak będzie wypełniony po brzegi, jak co roku, 500 osób to minimum. Trójmiejskiej publiki nie trzeba namawiać. Po drugie - Raskall udowodnij mi, że jestem wackiem, bo coś wiary nie daje. Po trzecie - wpadajcie na bitwę, z chęcią was pozjadam! RPZ!
kurwa co ona ma zeza czy jaki huj ze tak trzyma tego majka krzywo na kazdym zdjeciu? pojebany kurwa a cieki w huj jest bo to polskie gowno i kazdy znich ejst slaby w huj wiec jebie mnie to
Fakt a i wiekszosc raperow jest hujoowymi freestylowcami:D dla mnie i tak mistrzem free jest tetris.... muflon tez jest niezly....... a nawet slowem nie wspomnial o tecie:D heeheheh pewnie sie niechce wypiwoadac bo tet go pojedzie jak jego ziomka raczka:D hehehe moze ktos lubi cukeraczki:D
Piatka bosniak za ten wywiad. Nie znam cie czlowieku ale widze ze masz pojecie o wolnym stylu. Popieram absolutnie twoje zdanie na temat WBW. Bylem w tym roku i mysle to samo co ty. Piatka za to ze podchodzisz do wolnego jak do zabawy i rzemiosla, ktore nieoznacza jechanie punchami tylko zabawe stylem. Pokazanie flow a nie wykutymi w domu tekstami ktore wklejasz na bitwie do bitu i pod kazdy bit jedziesz tak samo :)
Zaluje ze nie bedzie mnie 19 bo z mila checia bym sprawdzil jak dajesz na wolno. A i przy okazji oczywiscie ponawijalbym wolny.
ps. w CK wolnostylowcy podchodza do tego tak samo fresstyle nie na punche (co bardzo mnie rozbawilo w wawie bo niektorzy nawet jak jezdza na wolno poprostu przed klubem to sobie wrzucaja :))) )
Bośniak ? to ta cipa co opowiada koleszką jak przegra walke ze ktoś miał pissane pancze? pss, weź spojrz prawdzie w oczy czlowieku prawie wszedzie gdzie nie pojedziesz nic nie wygrywasz, jesteś obronca tytułu bitwy na ktorej jeden z jury niewiedzial nawet jak temat dać i "temat ? eee .. yyy .. ee .. może ssij kupe" no wez mnie nie wkurwiaj czlowieku Typ nie umie składać panczy a szczeka jak nie wiem kto, chyba ci sie chlopaczku w dupie poprzewracało bo flint cie nią zjada . Nara
pajace wypowiadacie sie jak kurwa pojecia nie macie. nie znam technicznie lepszego typa od bosniaka. no oczywiscie ostry rządzi ale to inna bajka. moze wam sie nie podobac jego styl czysposob bycia ale nie pierdolcie ze bosniak jest cienki na wolnym. znam tego typa od lat, slyszalem tysiace jego wolnych, jezdizlem z nim na bitwy, wiec nie wkrecajcie ze jest słaby bo kazdy kto tak sie wypowiada najwidoczniej gowno wie o wolnych stylach. i nie pisze tego ze wzgledu na bliska znajomosc z bosniakiem. tysiace ludzi w giżycku nie moglo sie mylic . kto był ten wie. pozdro
Wszystkie ziomki wszystkie babki w gore rence w gore lapki ;> E ty rysiek z klanu ,,A moze maciek,, Sam jestes cipa Bo kurwa na forum piszesz bzdety kurwo ,,Bosniek nie wyjechal za swoje podworko,,?? Bylo wpasc na h mazury festiwal Internetowy freestailowcu Pokuj Bosniak Obrzuc mienchem Cwela z klanu
E Slimaki co Piszo pod wywiadami Np:Cipa z niego.czy cos takiego Nie Pierdolcie jak nie wiecie a jak wiecie i pierdolicie to sie Sprawdcie z tym po kim jedziecie slimaki!! He he he he he he hw dp he he he hw dp he he Y i ten bosniek bendzie na nastempnym hh mazury festiwal??
Bosniak slyszalem o Tobie wiele pozytywnych opinii, ale nigdy nie skorzystalem z okazji obejrzenia jak reprezentujesz GDA! Teraz na pewno wpadne do Parlamentu i mam nadzieje ze rozpierdolisz wszystkich w pyl! I popieram Twoja idee freestyle'u zeby nie jechac innym po rodzinie wymyslonymi wczesniej punchami tylko pokazywac w wolnym swoje umiejetnosci! Wielkie Pozdro!!
"Ja od 5 lat jakoś nie mogę przestać i wiem, że jestem coraz lepszy." no kurwa chyba tylko w twoim mniemaniu.
Synku, freestyle teraz to nie to co pare lat wstecz, samym flow nic nie zdzialasz - licza sie punche. Slyszalem bosniaka na bruku, slyszalem Flinta wielokrotnie i jestem pewien jednego: Raskall zjada go pod kazdym wzgledem. Ciekaw jestem co i gdzie on takiego napisal ze sie spiales dzieciaczku? (ktos ma link do tego forum?) Poziom i miażdżenie - kurwa mocne kozaku. Idz hardkorowcu pouprawiac sobie jeszcze tego seksu w przebieralni. Nie spinac sie kurwa. A czy Flint sie wypstrykal to zobaczymy na bitwie (nie zapomnij wymyslec dobrej wymówki bo te o pisanych punchach to juz nudne sa). 5!
70% wypowiedzi to sa wjazdy na Bosniaka przez osoby ktore uwazaja ze sa zajebistymi mc's a tak naprawde zaden nie ma odwagi wyskoczyc na wolno z nim, zalosne... szacunek dla tego kota za to co robi! piona!
P.S. Bosniak nastepna battelka bedzie lepsza niz na bruku, zobaczysz :D! peace!
propsy dla Bośniaka! w tym roku na HH Festiwalu w Gizycku pokazał sie z bardzo dobrej strony, w finałowej bitwie bardzo dzielnie stawił czoło zwycięzcy z tamtego roku, MTSowi i przegrał właściwie minimalnie. Dobry zawodnik, na festiwalu tez wydawał sie byc spoko, wiec pozdrawiam Cie!!
to ja powiem tak. Ktos mowil ze lipnie skonczyl sie afterek po gizycku. Skonczyl sie za wlasna glupote (bo krzyczec do policji chuj wam w dupe gdy siedza obok po czym ze skurcha przepraszac chwile pozniej, no sorry...) - taka prawda, to raz. 2 przydalo by sie chlopakowi troche samokrytyki bo mowic 'wpadajcie, pozjadam was' to moze kazdy. Lecz trzeba miec do tego jakiekolwiek podstawy. Jezeli na bruku nie ma stronniczosci to proonuje zobaczyc ten link, walka Muflon - Raku: http://pl.youtube.com/watch?v=fb26AiKVPzc . Tak dla przypomnienia. Kolejny aspekt to freestylowanie dla zajawki - owszem. Ale jezeli Bosniak zajebiscie radzi sobie w studiu to na swoich rownie zajebistych koncertach bedzie mogl zajebiscie podkrecic publike i zajebiscie sie tym jarac. Wszyscy podniosa jak to B. mowi 'lapki' i bedzie fajnie :) a nawet zafreestylowac bedzie sobie mozna w przerwie miedzy kawalkami. Ale freestyle battle, po polsku - bitwa freestylowa jak sama nazwa wskazuje jest BITWĄ i jezeli sie na nia idzie to z nastawieniem bitewnym. Chcesz fristajlowac na luzie? idz porymowac z boomboxem. A co do pisanych panczy. Tetris, Muflon, Eskobar maja pisane pancze? Jezeli przytakniesz to wysmieje Cie cala polska. Mysle ze zadnej riposty powyzszych panow bys na fristajlu nie wymyslil. Chyba ze riposty i jazde pod tematy tez wczesniej wymyslali. Pooooooooomysl czlowieku.
Popieram przedmowce ,który wyżej się rozpisał ...Moim zdaniem mamy dwie strony Fristajlu Jedna to ta zajawkowa ,która pasuje na opcje typu : Koncert , Wolnostylowy Jam , Sajfery itp. sprawy... NAtomiast druga strona to Battle ... Bitwa , woja na słowa czy jak kto to nazywa ... i jeśli ktoś przychodzi na bitwe to przychodzi na bitwe moim zdaniem ... i sie z tym liczy ,a nie wymyśle ,jakieś argumenty dlaczego nie rzucać punchy ... Nie mam pretensji żadnych do ludzi ,którzy uznają tylko wolnystyl jako włąśnei takązajawke bez punchy ... ale w takim razie niech Ci ludzie nie wpieprzają sie w strone Bitw ... bo jeśli tak ma być to równie dobrze bitwa o Bałtyk moze się nazywać "Bałtyk Freestyle Jam" ...I jeszczze jedno , co do punchy rzucanych na rodzine , to wypraszam sobie .. jak ktoś ma poziom to nie musi jechać komuś po rodzinie i po mieście w jakim mieszka ... ...Bo tak to każdy może ... a co do kartek i pisanych punchy to chyba już kolega wyżej rozpisał tę sprawę ... Pozdrawiam
Bośniak piona.! Dobry wolny bez pierdolenia ;) . a chłopaki widać znówu sie kłucą i spinają na forum :P co z tą polską... :P .... albo róbcie to w bardziej inteligentny sposób albo nie piszcie nic ;)
"WBW? Chodzi o tą bitwę, gdzie jadą sobie po rodzicach i dziewczynach ludzie, którzy prywatnie są ziomami i przyjaciółmi? Nie, nie interesuje mnie ta bitwa. To jest maksymalnie komercyjna impreza, ma ona mało wspólnego z podziemnym freestylem." a co to za argumenty z dupy ? po pierwsze w każdym miejscu Polski zawsze znajdą się tacy Wack mc's którzy jadą po rodzicach, o chujach, robieniach loda i nie wierze ze w bitwie o bałtyk takich nie było :>. Po drugie jeśli chce się spotkać z Ensonem, Mufolonem, Escobarem a przedwszystkim z Flintem to chyba przedaloby się wyjechać gdzieś dalej a nie czekać na to aż sami ruszą dupsko na jego boisko, bo to nie oni mają coś do udowodnienia tylko własnie Bosniak. Po trzecie, WBW nie wiele ma wspolnego z podziemnym freestalem ? co za bzdura a co tam OSTR, Duże Pe, TEDE czy Pezet freestaluja ? z tego co mi wiadomo to nikt z tegorocznych finalistów nie jest jakims Przodownikiem Mainstreamu :) tylko wszyscy wlasnie siedza w podziemiu. WBW komercyjne ? nie wiem ciezko sie z tym zgodzic, faktycznie jest to najbardziej rozsławiona impreza freestalowa w Polsce, ale żeby odrazu komercja ? chyba na tym to wszystko polega po czesci na lansowaniu swojego Freestalu czy osoby, i tak samo sie to dzieje w Bitwie o Bałtyk napewno, wiec panie Bosniak skoro jestes takim sfrustrowanym podziemnym artystą i tak bardzo zalezy ci na byciu autonomicznym mc to może zacznij freestalowac tylko w domu lub na dworze wsrod znajomych, bo przeciez jakikolwiek wystep przed publicznościa jest po cześci w twoim mniewaniu "komercją". Nie znam Freestalow Bosniaka, jestem przekonany że jest dobry no ale czas to pokazać gdzie indziej nie tylko u siebie, a takie tłumaczenie czemu nie pojedzie na WBW to do mnie w ogóle nie przemawia.
3miasto to zupełnie inna baja. Moze i reszta polski kiedys zorientuje sie ze mozna publike ruszyc czyms innym niz tylko wdeptując przeciwnika w glebe punchami. Bo jak ktos ma sie za domrego emsi a nie umie ruszyc publiki wolnym sam, bo niema komu pocisnąc powinien troche spokorniec. Tak więc gorące pow pow i pozdro dla wszystkich kser z TetaKaczyńskiego, migiem wrzućcie se filmik z wbw 05' to moze sie tu komus poprawi.
Pozdro Bosniak widzim sie 19;) 3miasto 3ma fason i niema chujana wariata.
Proponuję przećwiczyć czytanie ze zrozumieniem bo chyba mało kto zrozumiał, co Bośniak miał do przekazania poprzez ten wywiad. Przede wszystkim brawa dla tego pana za próbę łamania bzdurnych schematów, determinację i przede wszystkim za talent. Do wszystkich tych, którzy mają czelność określać go "słabym" --> pojebało?! o ile się nie mylę to ten człowiek ma w grudniu bronić tytułu najlepszego freestylowca nad Bałtykiem?! ale spox, spinajcie się chłopaczki, że jest cipą i niczego nie potrafi... A teraz o punchach... Skąd taka popularność Bośniaka na pomorzu i wrogość ze strony reprezentantów stolicy i reszty Polski? Pan B. charakteryzuje się niebywałą umiejętnością rozkręcania publiki. I nie robi tego poprzez jechanie drugiemu mc banalnymi prostackimi punchami (i nie będę już tutaj wnikać w to, kiedy zostały one wymyślone: na scenie czy w domu - kto wie, ten wie :] ) tylko właśnie poprzez ten luz, styl, umiejętność pokazania siebie z jak najlepszej strony a nie zmieszania przeciwnika z błotem. Czy nie jest właśnie trudniej pokazać, że to "JA JESTEM LEPSZY" niż "ON JEST GORSZY" ?? a że chłopaczki tego nie potrafią to cisną Bośniakowi w komentach pod jego ZAJEBISTYM wywiadem. a teraz do Bośniaka: chłopie miej wyjebane w te żałosne komentarze, spociły sie chłopaki niebywale czytając wywiad z Tobą, bo wiedzą, że MASZ RACJĘ! Rób dalej to co robisz, 19 wpadam do Parlamentu na bank i mam nadzieję, że zjesz tych wszystkich flintów, muflonów o ile w ogóle będą mieli odwagę się pojawić :)
Bośniak: WBW? Chodzi o tą bitwę, gdzie jadą sobie po rodzicach i dziewczynach ludzie, którzy prywatnie są ziomami i przyjaciółmi?
W pewnym momencie tak było faktycznie i każdy wiedział że pancze sa obkute. Teraz jest już nieco inaczej. Flow, wajb i oryginalność więcej znaczą. Pancze też, ale takie których nigdy nie było i są tematyczne. Co do obrażania kogoś - to jest zabawa, nikt tego nie bierze na poważnie i po wszystkim wszyscy zbijają piony i idą na melanż. Więc nie masz racji ony Co do tego czy pancze czy rozkręcanie publiki jest ważniejsze to powiem tak : włączcie sobie dobrą walkę, sprawdźcie jak publika się bawi i jara po panczach, a jak po wsiurstwach w stylu "w góre łapka w górę rączki"... Nie krytykuje go tu w pełni ale niech nie najeżdża na wszystkie inne style niż jego, bo jest dobry, ale to nie oznacza że inni są chujowi.
Lepiej jak som różne style one niż tylko jeden (pancze albo bounce)
Po tym co Bosniak powiedzial wiem dokladnie o co mu chodzi: Poprostu nielubi Battle MCs, ktorzy jedynie potrafia jedynie freestyleowac rzucajac punche, a nie potrafia sobie na luzie pojechac na jakikolwiek inny temat, bo poprostu dla nich wolny styl to wrzuty i tyle. Nie graja koncertow nie nawijaja okazjonalnie wolnych spontan na przyklad o pani z warzywniaka ktora zle wydala reszte albo o napitym menelu w autobusie czy poprostu wolny na koncercie pokazujacy skille tak by ludzie sie zasluchali w flow i technice. Popieram tez nie lubie takich mc. Nawijam na wolno od wielu lat i nawijki bitewne sa dla mnie tylko jakims malym dodatkowym elementem freestyleu. Najezdza na WBW bo tam wiekszosc wolnostylowcow jest wlasnie takich licza sie punche punche i jeszcze raz punche, nie graja koncertow nie nawijaja innych wolnych jak tylko bitewne punche, nie skupiaja sie na flow i technice bo najwazniejsze sa punche. To jest wkurwiajace jak latami ksztaltujesz swoj styl flow i technike, a pojawia sie koles bez krzty umiejetnosci ale uwaza sie za dobrego freestylowca bo skjela pare punchy i chuj ze pod kazdy bit jedzie tak samo. To sa wlasnie sezonowi fristjalowcy ktorzy sie "wypalaja" bo zajrali sie rapem na chwile ogladajac 8 mile.
FREESTYLE: Problem polega na tym ze ok na bitwie potrzeba rzucic punchem sie zgodze ale najwazniejsze jest jakie masz flow i technike jak sie bawisz stylem pod rozne bity i w trakcie tego jedziesz sobie na luzie bez spinki bawiac sie tym a przy okazji wrzucajac jakiegos puncha a nie wciskasz go na sile miedzy werbel a stope. W Polsce3 wiekszosc battle mcs poszla droga punchy i tylko to rozwijaja, zapominaja o skillach a przeciez o to w tym chodzi!!!! Noestety caly czas w naszym kraju ludzie nie zwracaja uwagi ze ktos jedzie prosto jak budowa cepa rzucajac kazdy rym na werbel w kazdym wolnym zapieprzajac od werbla do werbla a belkoczac cos pomiedzy i jest fajnie bo na koncu padl rym do spierdalaj albo rozjebe cie. Posluchajcie tych bitew pod wzgledem technicznym - czy rymy sa gesto sklejone, padaja na stope albo miedzy stopa a werblem, czy sa tam rymy poczworne, abab, czy jest ciag kilku wyrazow zrymowanych pod rzad, czy nastepuja jakies akcentujace pauzy, czy te pauzy sa zawsze po werblu jak pada punch czy moze znjadziecie gdzies przed werblem na stopie, czy mc z kazda linijka bawi sie inaczej czy do roznych bitow jedzie inaczej, czy zmienia tempo nawijania, czy w pod rozen bity slyszysz rozne style. Chyba macie tu duza liste rzeczy ktore pokazuja jak sie mozna bawic stylem. Dobry freestylowiec potrafi to wszystko wykorzystac bawiac sie tym i nie napocic sie i nie musi wklejac punchy bo samym stylem pokazuje jakie ma skille. Teraz wezcie sobie te bitwy o ktorych mowicie i spojrzcie na nie pod katem tych elementow i odpowiedzcie sobie na pytanie co wam wyjdzie, kto sie rozni kto robi inaczej. Wiekszosc jak dla mnie 90%. nie bawi sie tym wcale bo licza sie punche. Wydaje mi sie ze mimo iz Bosniak tego nie opisal tak jak ja to to saMO MIAL NA MYSLI.
Patent źle nie mówisz, ale ja mam trochę inne priorytety. Musi być flow - podstawa. Muszą być punche - druga podstawa. Nie musi być ich zawsze, a flow musi być zawsze - też prawda. Ale nie pierdol mi że flow kształtujesz latami a panczy się nauczysz w 5 minut, bo to już nie jest prawda. Większość raperów w tym kraju ma jako takie flow, a nawet jako takich panczy nie mają. Mówię tu o freestylu i o rapach. Dodam że trochę szerzej patrzę na słowo punch. Punch nie musi być wersem dissującym. Mozesz mieć fajne punche - fajne wersy - jadac spontanicznie.
Jak ktoś ma cokolwiek dopowiedzenia, niech się podpisze pod swoim postem.. Szacunek dla Patenta, że pisze co myśli i nie boi się pod tym podpisać! reszta to łaki, którzy widocznie nie potrafią szczerze mówić co myślą.. Dla takich jak wy wciąż warto jeździć na bitwy i rapować co się o was myśli pizdy. pozdrawiam
Bitwa to Bitwa..chcemy widziec krew pot i łzy, bez punchy sie juz nie obejdzie ... miejsce na bujanie publiką i przyjacielski styl wolny jest zawsze na koniec ..soo Bośniak mnie nie przekonuje
powiem tyle bedfzie na bank groooby melan i cytuje jestescie pizami jestescie słabi wiec wypierdalac z trojmiasta z wasymi słabymi tekstami bosniak dasz rade
Ja się nie podpiszę bo jestem tylko widzem. Mówię co mnie jara we freestylu którego słucham, sam nie robię rapu w ogóle. Ale chyba cześcią kultury jestem? Do zobaczenia na wbw, wbs i boś
Znam Bośniaka od wielu już lat i nie wiem czemu co poniektórzy na niego jedziecie bo prawda jest taka że to jest naprawdę spoko człowiek i kocha to co robi, a że robi to na swój sposób nie czyni go kimś gorszym, a nawet powiedziałbym że jest swego rodzaju pionierem, a show robi świetny i fajnie słucha się czegoś pozytywnego a nie ciągłe jebanie jeden na drugiego. Pare lat temu to właśnie on pokazał mi co to jest freestyle i zaprosil na Bitwe o Bałtyk i powiem jeszcze na koniec że mega mi sie podobało jako widzowi oczywiście:) oby wiecej takich pozytywnych melanży.Pozdrawiam i również zapraszam na Bitwe o Bałtyk sami zobaczycie że trójmiasto też się potrafi bawić, a chyba o to w tym wszystkim chodzi ;) Powodzenia Bośniak 19 Grudnia i niech wygra najlepszy :)
hehe ja pitole tu się aż roi od dzieci neostrady ;-D Macie "jakieś ale" to sie spotkajcie z nim twarzą twarz i spróbujcie sił w starciu.. zakozaczyć każdy potrafi, jesteście mocni w składaniu literek na klawiaturze bo napewno nie w mordzie.... Skoro wygrał rok temu to znaczyć musi, że był tego wart a wy znaczycie gówno ;-D pewnie mi zacznienie jezdzić cos w stylu "coś tam ty kurwo " ale mam was gdzieś, gdzie dobrze sie czujecie bo gówno to wasze otoczenie w którym żyjecie... skoro jesteście tacy mocni to zmierzcie się z nim Dzieciaczki a moze dostajecie sraczki ?? ;-D
POZDRO WIESZ OD KOGO ;-D ;-D TRZYMAM KCIUKI żE WYGRASZ ;-D
Ogólnie Bośniak to przekot na wolnym, a kto go niesłyszał na żywo niech niepierdoli. Tak jak on sam napisał To co z Tomasem zrobili rok temu na BoB było czymyś czego w polsce niebyło i wątpie żeby było kiedy kolwiek.
Naplet, ruszył Cię tekst z dzieckiem neostrady? ssij lepiej link od Kini, to nutka dla Ciebie :) nie zapomnij usunąć spacji z linku, bo zawsze takowa się dodaje sama. Miłego słuchania naplecie.
Zgadzam sie ze specem. O tym jaki jest B. swiadzczy to ze on zapewne umial by sie poprostu ponapierdalac na punche i jak w kazdej zwyklej bitwie, a wiekszosc tych ktorzy mu cisną nieumiało by zrobic czegos takiego co robią np. B. z Tomasinką ;)... a jak ktos nie umie to chyba mowi samo przez sie ;)
Naplet Widzę, ż pisząc to tak się wysiliłeś, że aż się spociłeś. Eeee sprawdź przyłóż do czoła rączkę może masz gorączkę ?? Nigdy nie będę tak gorąca dla swego wybranka jak jesteś Ty dla swego Kochanka.
taaa i wiadomo dlaczego jest na pierwszej stronie-bo wywiad zrobił mellos slynacy z propsowania ziomow bez skillow... temat "zajawki free w Gdańsku" byl juz poruszany kiedys chyba....
Według mnie spór o to, czy Bośniak jest dobry, czy wygrywa tylko dzięki robieniu rodzyna sędziom byłby rozwiązany, gdyby zainteresowany zajął wysokie miejsce(1-4) w bitwach spoza regionu, jak chociażby bitwa o śląsk, BFB, albo nawet WBW(wg mnie jest to mimo wszystko impreza na wysokim poziomie). Wtedy nie miałbym pytań, póki co moja opinia jest taka, że rzeczywiście istnieje zjawisko stronniczości na północy Polski. Pozdrawiam
Bośniak jaki ty jesteś kurwa mizerny..jeśli chcesz walki z Flintem, Muflonem czy Esko to wiesz gdzie ich szukać. Ruszyłbyś dupe a nie grzejesz tylko u siebie, a generalnie z tymi tekstami na "blache" to "świetnie" pojechałeś..może chcesz się do czegoś przyznać ? Przyznam, że słusznie wygrałeś swoje bitwy, nie chce ujmować twoich zwycięstw i osiągnięć ale gadając tak daleko nie zajdziesz
Chrystepanie! Was błyskotkami łudzą i papugą - jak mawiał jeden kapłan najwyższy. Boga się nie boją. Co za rynsztok, zniesławianie, powiew zgnilizny i nowomowy. To już jest "new age", państwo szatana w pomiatanej Polsce. Wy zniszczycie Polskość najpotężniejszym seksem bez sensu. Zdziczałym, wyuzdanym seksem. Kanalie, łotrzyki i urwipołcie: precz z Polski zanim plagi egipskie zgładzą ziemię naszych pradziadów!