Autor: Dekiel
Swego czasu słuchałem sporo Kastanietów, poniekąd na tym się wychowałem, ale Kastatomy już raczej niekoniecznie. Nie podobała mi się taka trochę odpierdalanka, w pewnym momencie rapowali byle co do byle jakich bitów, tu bit do 'Stoprocent" nagle, to Gural napierdala acapella 'Migają lampy", potem grają "Goryla", choć materiał z "Totema" mieli grać nazajutrz. Na szczęście solowe koncerty dali świetne. |